..więc gdy sadzili to drzewko w tamtych Kielcach, Ktoś wykazał dużo optymizmu; ówczesny Rynek byl brukowany kocimi łbami, stały dorożki i włóczyli się wieczorami tamtejsi menele; punkt zborny mieli niedaleko, przy św.Tekli..
Prawdopodobnie Niemcy zarządzili w czasie okupacji budowę zbiornika przeciw pożarowego, który potem zmieniono w fontannę,
a Rynek Komi nazwali Placem Partyzantów..a tych kilka drzew rosło sobie spokojnie, jakby nic.
Zatem drzewo jest historyczne i bardziej zabytkowe niż tablice pamiątkowe na Urzędzie Miasta - bo jest autentyczne.
.i oczywiste, że w dzień wygląda inaczej, ale przez to oświetlenie nabrało dodatkowego znaczenia i jakby ważności - medytuję..
..i znów wpadam w zamyślenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz