30 czerwca 2009

Spokojnie, Kielce (609)

 
Ostrożnie powędrowałem dalej.
Posted by Picasa

Spokojnie, Kielce (608)

 
..nie..w taki nastroju nie wejdę do Kościoła.
Zresztą pełen.
..
Lecz teraz w realu trochę szkoda; tu zawsze chodziliśmy z matką w niedzielę..ale potem do Katedry - jakby na poprawkę.
Posted by Picasa

Spokojnie, Kielce (607)

 
Osobiście rozwiązałbym sprawę prosto.
Zabronił kategorycznie poruszania się pieszym na chodnikach.
..bo właściwie, kto to jest pieszy na chodniku w Kielcach?
Tylko przeszkoda i zagrożenie.
Budzi agresję.
Smieć, po prostu śmieć.
.. i po co ?
..
Miejsce śmieci jest na śmietniku przecież.
Posted by Picasa

Spokojnie, Kielce (606)

 
Starym zwyczajem odwracam się ciągle.
Trzeba przyznać, że auta parkują równiutko.
Estetyka i samorządność.
Niedziela.
Posted by Picasa

Spokojnie, Kielce (605)

 
Racje są więc podzielone, jak chodniki; większość dla aut, trochę dla pieszych.
.."..ale przez to "trochę" mkną jeszcze rowerzyści - więc jak wędrować?
.." ..w ciągłym napięciu i ścisku.."
"..nie wejść na auto, nie dać się potrącić rowerowi.."
Znam osobiście kogoś, kogo rower tylko musnął w łokieć- i jaki efekt ..?
Jak to się nazywa nie jestem pewien, ale chyba "endoproteza.." ; i Gościu się męczy już dwa lata, ale to tylko lewa ręka.
Fakt, że w Kielcach nie da się spokojnie wędrować chodnikami, jest oczywisty.
"Zatem co..?"
Tak mniej więcej medytuję smutno i wędruję powoli i ostrożnie, jak na polu minowym.
Już blisko Kościół św.Trójcy..
Posted by Picasa

29 czerwca 2009

Spokojnie, Kielce (604)

 
"Zatem wjezdżanie na chodniki, nie zawsze popłaca..."
"Jednak z drugiej strony, gdzie parkować?"
"ale do Kościoła, przy pięknej pogodzie w niedzielę, można by też pieszo.."
Tak mniej więcej medytowałem, i czule ściskałem Nikona dyskretnego; jakbym go odzyskał przecież.
Posted by Picasa

Spokojnie, Kielce (603)

 
Spokojnie wędrowałem; chwila-moment i byłem koło Seminarium.
Chwilę obserwowałem czyjeś perypetie; Gościu nie wyrobił i musnął latarnię;" ale przecież niegroznie".
Faktycznie;
"..a może by tak, do św.Trójcy?"
Zeby ochłonąć.
Posted by Picasa

Spokojnie, Kielce (602)

 
Zatem bylem w "innym wymiarze.." tutaj, i wpadłem w jakąś emocję.
Znów nie bylem sam, to oczywiste.
..lecz także wiedziałem, że zrobię jakieś głupstwo, jakby z wdzięczności.
Może kupię bilet do Teatru?
Był przecież finał konkursu o " Dziką Różę" - ale dokładnie nie wiedziałem co i jak.
Posted by Picasa

Spokojnie, Kielce (601)

 
Emerson; "Zrób coś, a zdobędziesz silę."
..
To ujęcie jest dla mnie cenne. Jakby nie jakiś impuls, zostawiłbym Nikona dyskretnego na siedzeniu obok; po prostu wypadł z kieszeni kurtki.Za chwilę wysiadałem z autobusu "Z" na Krakowskiej Rogatce.

..ale "zrobiłem coś.." -i sięgnąłem wcześniej po Nikona, bo chciałem ująć na Ogrodowej coś zupełnie innego.
..
Ten nie-przypadek uratował nie tylko tę niedzielę, lecz także dalsze moje poczynania.
Lowienie obrazów, kiedyś,kiedyś tylko hobby - teraz jest podstawą metodyki.
Tutaj.
Posted by Picasa

01 czerwca 2009

Spokojnie, Kielce (94)c

 
..a tutaj ?
"..jeszcze gorsza.."
..
Zatem błąd.
.
Jak jezdziłem na inspekcje, w imieniu niejednego przecież Wojewody, musiałem tropić takie NIEPRAWIDłOWOśCI.
..wprost nie znosiłem tego słowa,,,ale musiałem.
Do tej pory nie mogę uwolnić się, od zauważania NIEPRAIDłOWOśCI, prawie na każdym kroku.
..
NIEPRAWIDłOWOśCI.
Posted by Picasa

Spokojnie, Kielce (94)b

 
Rozważmy tutaj; jaka jest widoczność?
"..słaba.." - usłyszałem.
..
Widoczność.
Posted by Picasa

Spokojnie, Kielce (94)a

 
..ach, Blaise Pascal - to racja;zatem sadzenie drzew przed gmachem jakby nie było rządowym i ważnym, nie wydaje się najlepszym pomysłem.
Znów zamyśliłem się smutno.
Posted by Picasa

Spokojnie, Kielce (94)

 
"..tutaj też punkt istotny.."
Racja, ale to było w "stanie wojennym.."
Komi sobie uroili, że Gmaszysko będzie szturmowane.
Oddział Samoobrony UW - tak bodaj nazywała się jednostka z urzędników, jak najbardziej uzbrojonych i zgrupowanych w dużej sali konferencyjnej Nr.XIII (nomen-omen) w Okrąglaku, tutaj wystawił wzmocniona wartę, coś w rodzaju barykady.
Równocześnie był to "ważny punkt obserwacyjny" - jak mówił mi Jan H. - "tylko strasznie pizdzi.." dodawał.
..
Teraz medytuję; zważywszy, ze tych drzew - nie było,lecz dopiero sadzonki - może?, ani aut - faktycznie duże przedpole, a w dodatku osłonięte przed atakiem z góry, jakby opanowali "C-2".
Co racja, to racja - jak powiadają Tubylcy.
..
Samoobrona.
Posted by Picasa

Spokojnie, Kielce (93)

 
.."lecz tutaj, tutaj - podjechać mogą tylko NAJWAŻNIEJSI Z WAŻNYCH "- medytuję; byłażby to limuzyna samej Wojewodziny
Bożentyny ..?
Posted by Picasa

Spokojnie, Kielce (92)

 
Stopuję chwilkę; "jaka szkoda, ze trawnik jeszcze niegotowy" - usłyszałem.
Spoko, zaraz będzie lało - patrzę w górę, za siebie,- ale jeszcze obserwuję na dole.
Daleko nie każdy, może podjechać "tak sobie" - w pobliże; tylko wybrani.
"..ale podejść może każdy..".
Jeszcze tak.
Demokracja.
Posted by Picasa