14 stycznia 2011

Raport MAK



..
Coraz więcej ludzi było w holu Kina WDK w Kielcach; dawno czegoś takiego nie widziałem.
Jakoś tak się też zbiegło; wczoraj ogłosili Raport MAK - i pierwsze reakcje ; ludzie odrzucają generalnie - jako jednostronny.
Teraz ten film - ( widziałem w Sieci jesienią w Bibliotece) - to jakby odpowiedz ludzi ; naturalny odruch.
Byłem ciekaw jak widownia odbierze ten (świetny) dokument - który jest przesłaniem
dla zagranicy i stawia bardzo trudne pytania zasadnicze dla racji stanu Polski.
Tragedia Smoleńska ; to katastrofa narodowa - taką miałem konkluzję..jesienią.
(bodaj 16 listopada 2010 było spotkanie z Panem Jarosławem Kaczyńskim - Prezesem PiS
- przed wyborami samorządowymi).
..
Co teraz z tym Raportem MAK - czy nie potwierdzają się obawy zawarte w filmie List z Polski, że Polska stała się "krajem rozgrywanym.." (sic)
Medytuję nazajutrz - po dwukrotnym jeszcze obejrzeniu filmu
List z Polski.
Natomiast lektura Raportu MAK - jest trudna - nawet bardzo trudna.
..
Stwierdzam to po kilku godzinach od poprzedniego zdania; takich usiłowań.
Nie brak logiki, słownictwa fachowego - wręcz to osłania-osłabia - jakby to nazwać - tumanienie.
Jest bowiem nieprawdopodobne, aby właściwie wszystkie przyczyny katastrofy leżały po jednej stronie (!)
Tutaj stanowczo przesadzono ; nawet takie coś; w ostatnich kilku sekundach
Wieża nagle koryguje lot - kiedy już nic nie można zrobić.
Kiedyś bardzo mnie frapowały "wypadki" w ogóle, a "katastrofy.." w szczególności.
Kilka poznałem dokładnie - lecz ta od samego początku wydawała się inna; podobnie jak Gibraltar - nie do wyjaśnienia.
Jakie widzę wyjście?
Studiować Raport MAK - spokojnie i dokładnie.
Obejrzeć filmy jakie się da na ten temat.
Poddać sprawę Tragedii Smoleńskiej analizie nie-Polaków, ale też nie-Rosjan.
Spokojnie - i nie mieć złudzeń.
..
..w tamtym realu w holu WDK - trochę żałowałem, że większości ludzi nie znam nawet z widzenia . Poza tym ; akurat tego dnia dopadła dawna dolegliwość i cały połamany, ledwo się poruszałem.
..
..w tym realu; pojawiła się już(!) wersja polska - z uwagami naniesionymi na niebiesko; pierwszych 16 stron; z których wynikają istotne rozbieżności; brak ważnego atestu samolotu, brak charakterystyki (dostępnej) lotniska - i znowuż te najcięższe zarzuty; kapitan nie miał doświadczenia w lądowaniu w trudnych warunkach, .(!)
..i w ogóle miał mało podejść do lądowania..a samolot nie był ubezpieczony, załoga nie miała polis (?) - tylko co z tego już widać; Raport MAK - będzie miał polską wersję - czyli de facto zostanie odrzucony.
..idzie na ostro.

http://wiadomosci.onet.pl/fotoreportaze/raport-koncowy-mak-ze-wskazaniem-zmian-do-projektu,4109841,8497217,fotoreportaz-duzy.html







..
http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/raport-mak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz