19 marca 2011
Kielce, 11 Listopada
Wtedy, wtedy - mogłem mieć pięć lat. Maszerowała jednostka z Garnizonu z orkiestrą -
wracali z mszy św. w Kościele Garnizonowym - było jakieś święto - mama się zagapiła - a ja pomaszerowałem za wojskiem.
Potem gdy mnie przywiezli - była u cioci Heli na Mickiewicza; podobno zemdlała - i po co..?
..a teraz sobie stoję i Co- Partner ujmuje; wojsko to czy nie wojsko?
..medytuję
..
Jaka szkoda, że zlikwidowali (ci z AWS )Garnizon w Kielcach (!)
Chcieli też zabrać województwo - na szczęście Pan Prezydent Kwaśniewski wybronił (!)
Wielkie dzięki..- powtarzam cicho i wspominam tamten wiec na Placu Konstytucji
a potem wyprawę do Warszawy w czerwcu 1998 - w obronie Garnizonu w Kielcach - niestety - nikt nie wystąpił. Jak powiadają - inne tam działały szatany..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz