11 listopada 2010
Kielce, 11 Listopada..
..wzruszające chwile; mogą wywołać tylko obrazy, które coś w nas potwierdza, że są prawdziwe..
..nie wydumane..
..że były dokładnie takie; jakby wróciły się z Historii
..
..wspaniała defilada-procesja-promenada-parada - ach, (!) - nie ma terminu chyba..już wędrowała od paru chwil..
..ale przy Motocykliście poczułem wyraznie nakaz Co-Partnera..
.."spokojnie.."
..aby spróbować :
.."pokaż synu więcej.."
..
..czemu nie ?
..
..w istocie ten blog jest albumem, czyż nie?
..dlatego zaczynam stąd
..
1.11.2010-12:22
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz