Na wiadukcie chwilkę medytuję.
Słońce (!)
Zostało jakieś pięć minut -
..a potem trudno; cóż.
17:17-17:18
Co trochę się oglądam;
..tu rowerzysta, tam biegnie dziewczyna piękna.
(..)
mnie to cieszy.."tak trzymać"- mówię.
(Lecz po co ten pośpiech?)
..
Mały problem tylko -
co można, a czego nie można
- zbyt wyraznie ująć.
17:16
17:12-17:15
..
..
..
17:12
..
..
..
17:09
..
..
..
19 marca 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz