Cytuję:
"Wyjątkowo perfidne jest działania Bronisława Komorowskiego, który najpierw ustawę podpisał, a potem odesłał ją do Trybunału, żeby uaktywnić, kiedy na horyzoncie pojawiła się możliwość rządów PiS -u."
..
Podobnych haków jest więcej.
Jednak mając większość w Sejmie i Senacie można wszystko uchylić.
..
Cytuję:
"System, który zaserwował rząd AWS - u, choć zapewne chciał w ten sposób uciec przed pułapką demograficzną, jest zły.
I przed nami dyskusja, jak tę sprawę rozwiązać. Bez wzrostu gospodarczego i zwiększenia dzietności nic jednak nie będzie. I każdy system emerytalny padnie."
..
Całkowita racja!
..
Otóż padnie każdy rząd RP, który nie podejmie generalnej rewizji reform systemowych - z 1998/1999 wprowadzonych ad hoc - czyli mówiąc wprost "na wariata". To znaczy: oświata, administracja,służba zdrowia, system emerytalny.
..
To po prostu nie może funkcjonować korzystnie dla "państwa", czy "obywateli" - ponieważ nie taki miało cel po prostu.
Nb ówczesny rząd RP był przez znaczną część kadencji mniejszościowy - czyli tylko AWS - co znowuż jest hakiem wobec Rządu PiS in spe - ponieważ znaczna liczba posłów z tamtych lat - wróciła do akcji.
HAKI!
..
ad vocem"Wyjątkowo perfidne jest działania Bronisława Komorowskiego, który najpierw ustawę podpisał, a potem odesłał ją do Trybunału, żeby uaktywnić, kiedy na horyzoncie pojawiła się możliwość rządów PiS -u."
..
Podobnych haków jest więcej.
Jednak mając większość w Sejmie i Senacie można wszystko uchylić.
..
Cytuję:
"System, który zaserwował rząd AWS - u, choć zapewne chciał w ten sposób uciec przed pułapką demograficzną, jest zły.
I przed nami dyskusja, jak tę sprawę rozwiązać. Bez wzrostu gospodarczego i zwiększenia dzietności nic jednak nie będzie. I każdy system emerytalny padnie."
..
Całkowita racja!
..
Otóż padnie każdy rząd RP, który nie podejmie generalnej rewizji reform systemowych - z 1998/1999 wprowadzonych ad hoc - czyli mówiąc wprost "na wariata". To znaczy: oświata, administracja,służba zdrowia, system emerytalny.
..
To po prostu nie może funkcjonować korzystnie dla "państwa", czy "obywateli" - ponieważ nie taki miało cel po prostu.
Nb ówczesny rząd RP był przez znaczną część kadencji mniejszościowy - czyli tylko AWS - co znowuż jest hakiem wobec Rządu PiS in spe - ponieważ znaczna liczba posłów z tamtych lat - wróciła do akcji.
HAKI!
..
@Autor
Świetnie, że pisze o tym ekspert ekonomiczny. Podzielam Pana zdanie.
Przytoczę tu mój komentarz, jaki przed chwilą zamieściłam u Peacemakera:
"Różne są zdania na ten temat. Mnie najbardziej przekonuje to co powiedział prof. Robert Gwiazdowski:
"Zupełnie inne zdanie na ten temat ma prof. Robert Gwiazdowski, prawnik, były szef rady nadzorczej ZUS. - Zawracanie głowy Trybunałowi tą sprawą było zupełnie bez sensu, sędziowie jedynie potwierdzili to, co już w 2008 r. stwierdził Sąd Najwyższy, że środki zgromadzone w OFE są środkami publicznymi - tłumaczy money.pl Gwiazdowski.
Jak podkreśla, o żadnej prywatnej własności w przypadku środków zgromadzonych w OFE nie może być mowy.
- W OFE nie ma żadnych naszych pieniędzy.
W ogóle nie ma tam żadnych pieniędzy, są akcje i obligacje.
Wprawdzie akcje mają charakter materialny, ale obligacje to po prostu dług w stosunku do obywateli, taki sam jak w ZUS-ie, tylko zaksięgowany po stronie prywatnej instytucji - przekonuje Gwiazdowski.
- Nie ma znaczenia, czy obywatele zapłacą podatki, by rząd mógł wykupić obligacje od OFE, z czego będą emerytury, czy zapłacą podatki, by rząd mógł dać te pieniądze ZUS-owi, by ten wypłacił emerytury - stwierdza."
System, który zaserwował rząd AWSu, choć zapewne chciał w ten sposób uciec przed pułapką demograficzną, jest zły.
I przed nami dyskusja, jak tę sprawę rozwiązać. Bez wzrostu gospodarczego i zwiększenia dzietności nic jednak nie będzie. I każdy system emerytalny padnie.
OFE w obecnym kształcie zapełniają własne kieszenie. Od naszych składek odprowadzają ogromne sumy dla siebie, za obsługę OFE. A wykupywanie obligacji od państwa, za które potem państwo musi im płacić odsetki, to już przekręt czysto banksterski.
OFE zrobi wszystko, żeby mieć własny zysk. Będzie wypłacać emerytury tak, żeby było dla nich korzystnie.
Pani prof. Ancyparowicz opowiadała w Polskim Punkcie Widzenia, w jaki sposób odzyskała środki zgromadzone na koncie jej zmarłego syna. One są dziedziczne.
Przez dwadzieścia lat jej syn płacił składki na ubezpieczenie, w tym dużą część w nowym systemie. W OFE było tego około 5800 zł. Ale gdy przyszło do wypłaty otrzymała ok. 3600 zł.
OFE poczekało parę dni, aż wartość jej akcji spadnie i zgodnie z tym wypłaciła jej ten spadek.
I tak właśnie będzie, bo środki zgromadzone w OFE są inwestowane na giełdzie, a giełda wiadomo, raz w górę, raz w dół.
To jest wielki przekręt, z którego jeszcze ludzie nie zdają sobie sprawy. Jak już zrozumieją, będzie za późno.
Dlatego cały ten system jest do zmiany. Na jaki, to trzeba dobrze pomyśleć, by znowu nie dać się zrobić w przysłowiowego konia.
I całe szczęście, że w Trybunale są jeszcze ludzie przyzwoici i rozumni.
Rostowski ratował rząd Tuska, ale zrobił generalnie dobrze. I za to zapewne zapłacił swoim stanowiskiem, bo naraził się grupom finansowym."
Wyjątkowo perfidne jest działania Bronisława Komorowskiego, który najpierw ustawę podpisał, a potem odesłał ją do Trybunału, żeby uaktywnić, kiedy na horyzoncie pojawiła się możliwość rządów PiSu.
Podobnie pani Rzecznik Praw Obywatelskich, która to również niby w naszym interesie skierowała do Trybunału, w rzeczywistości działając w obrońca grup kapitałowych.
Pozdrawiam i dziękuję za mądry tekst.
E.B4.11 19:52Przytoczę tu mój komentarz, jaki przed chwilą zamieściłam u Peacemakera:
"Różne są zdania na ten temat. Mnie najbardziej przekonuje to co powiedział prof. Robert Gwiazdowski:
"Zupełnie inne zdanie na ten temat ma prof. Robert Gwiazdowski, prawnik, były szef rady nadzorczej ZUS. - Zawracanie głowy Trybunałowi tą sprawą było zupełnie bez sensu, sędziowie jedynie potwierdzili to, co już w 2008 r. stwierdził Sąd Najwyższy, że środki zgromadzone w OFE są środkami publicznymi - tłumaczy money.pl Gwiazdowski.
Jak podkreśla, o żadnej prywatnej własności w przypadku środków zgromadzonych w OFE nie może być mowy.
- W OFE nie ma żadnych naszych pieniędzy.
W ogóle nie ma tam żadnych pieniędzy, są akcje i obligacje.
Wprawdzie akcje mają charakter materialny, ale obligacje to po prostu dług w stosunku do obywateli, taki sam jak w ZUS-ie, tylko zaksięgowany po stronie prywatnej instytucji - przekonuje Gwiazdowski.
- Nie ma znaczenia, czy obywatele zapłacą podatki, by rząd mógł wykupić obligacje od OFE, z czego będą emerytury, czy zapłacą podatki, by rząd mógł dać te pieniądze ZUS-owi, by ten wypłacił emerytury - stwierdza."
System, który zaserwował rząd AWSu, choć zapewne chciał w ten sposób uciec przed pułapką demograficzną, jest zły.
I przed nami dyskusja, jak tę sprawę rozwiązać. Bez wzrostu gospodarczego i zwiększenia dzietności nic jednak nie będzie. I każdy system emerytalny padnie.
OFE w obecnym kształcie zapełniają własne kieszenie. Od naszych składek odprowadzają ogromne sumy dla siebie, za obsługę OFE. A wykupywanie obligacji od państwa, za które potem państwo musi im płacić odsetki, to już przekręt czysto banksterski.
OFE zrobi wszystko, żeby mieć własny zysk. Będzie wypłacać emerytury tak, żeby było dla nich korzystnie.
Pani prof. Ancyparowicz opowiadała w Polskim Punkcie Widzenia, w jaki sposób odzyskała środki zgromadzone na koncie jej zmarłego syna. One są dziedziczne.
Przez dwadzieścia lat jej syn płacił składki na ubezpieczenie, w tym dużą część w nowym systemie. W OFE było tego około 5800 zł. Ale gdy przyszło do wypłaty otrzymała ok. 3600 zł.
OFE poczekało parę dni, aż wartość jej akcji spadnie i zgodnie z tym wypłaciła jej ten spadek.
I tak właśnie będzie, bo środki zgromadzone w OFE są inwestowane na giełdzie, a giełda wiadomo, raz w górę, raz w dół.
To jest wielki przekręt, z którego jeszcze ludzie nie zdają sobie sprawy. Jak już zrozumieją, będzie za późno.
Dlatego cały ten system jest do zmiany. Na jaki, to trzeba dobrze pomyśleć, by znowu nie dać się zrobić w przysłowiowego konia.
I całe szczęście, że w Trybunale są jeszcze ludzie przyzwoici i rozumni.
Rostowski ratował rząd Tuska, ale zrobił generalnie dobrze. I za to zapewne zapłacił swoim stanowiskiem, bo naraził się grupom finansowym."
Wyjątkowo perfidne jest działania Bronisława Komorowskiego, który najpierw ustawę podpisał, a potem odesłał ją do Trybunału, żeby uaktywnić, kiedy na horyzoncie pojawiła się możliwość rządów PiSu.
Podobnie pani Rzecznik Praw Obywatelskich, która to również niby w naszym interesie skierowała do Trybunału, w rzeczywistości działając w obrońca grup kapitałowych.
Pozdrawiam i dziękuję za mądry tekst.
http://sporozdziwien.salon24.pl/677921,wraca-ofe#logged
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz