06 czerwca 2010

Piękny dzień ; sobota(9)

 
..powitany serdecznie i na stojąco; żegnany tak samo i..z kwiatami(" sto lat..")
..Pan Marek Jurek prowadził konferencję na luzie i płynnie; ujmował istotę; brak polityki pro-polskiej, pro-rodzinnej..etc.
..i znowu; nie notowałem, stałem pod ścianą (jak wielu)..i słuchałem uważnie;dawno nie było w WDK, tak dobrego wystąpienia - nie jakichś dywagacji, lecz właśnie jakby wykładu..
.(.jednakże w sali włączyli światła minimalne..było duszno..i mówcy dopiero pod koniec podano wodę..)
..
Posted by Picasa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz