W sali balowej - polączonej w amfiladzie z kilkoma mniejszymi - bylo już luzno. Zostali najwytrwalsi.. i jakby powiedzieć w pelni lojalni czlonkowie naszej Spóldzielni. Rozglądalem się z podziwem.
Człowiek dopiero wtedy uspokaja się gdy robi to co chce i przy tym zarabia pieniądze...uczciwie.
Notabene
Złota Reguła & Dekalog i niewiele więcej..gdyby traktowano serio...wystarczyłoby, żeby uporządkować relacje społeczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz