28 maja 2009
Spokojnie, Kielce (82)
Moja trasa wiedzie tędy, jakby boczkiem Gmaszyska do budynku C-1;a jak "C-1", to jest i "C-2) - całkiem słusznie.
..ale już więcej "C" - brak.
Zatem Gmaszysko, to ozywiście "A" - co mnie osobiście bardzo się podoba.
..a gdzie podziało się "B"? - medytuję chwilę i zaraz ustalam.
Otóż "B"- jest w demokracji kto wie, czy nie najważniejsze; to słynny "okrąglak" - Audytorium Maksimum - KIELECKIE.
Jak też sale bankietowe i konferencyjne i..i jak nazwać to, co za Komi było taką sobie stołówką?
Sam nie wiem.TO jakoś musi się nazywać, może "patio"?, a może inaczej? - gubię się już w tym NOWYM WSPANIAłYM świecie.
..
..ale to fakt, cala ta budowla; ABC - zaistniała dzięki Komi,,teraz wyposażona od nowa przez Unię - i słusznie, bo też głównie Unii służy, fakt.
..i bardzo dobrze.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz