22 lutego 2011

Karczówka, wieczór Trzech Króli






Lecz zaraz jak wyszedłem, coś ciągnęło mnie;wróć!.. ale dzielnie brnąłem dalej - spokojnie i ostrożnie oglądałem się jeszcze na te piękne armaty - i tak szedłem-nie-szedłem powoli

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz