03 lutego 2011
Karczzówka - Klasztor
Miły Nieznajomy i chwila rozmowy; oczywiście, także o dzisiejszym zaćmieniu Słońca;
w każdym razie jakaś pociecha ; mówię o Wieczorze Kolęd i zapraszam, na "herbatkę potem"..; i już nie wracałem na dół,aby szukać zegarka..
(potem okazało się, że zleciał z ręki, ale wpadł do torby jak czegoś szukałem)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz